Ian Parkes, dziennikarz New York Times, doniósł o bardzo kontrowersyjnej plotce w odcinku podcastu. Jest ona na tyle szokująca, że może być prawdziwa.
Zgodnie z relacją Parkesa, Lance Stroll nie ma żadnych nowych kontuzji, po prostu zaczęli go "wycofywać z opinii publicznej". Na końcu tej historii nie może zabraknąć Maxa Verstappena.
"Słyszałem, że niektórzy ludzie w Aston Martin dowiedzieli się po raz pierwszy z mediów, że Lance Stroll ma ból nadgarstka. To bardzo interesujące... Sam słyszałem wiele plotek, że na podstawie tej konkretnej kontuzji będą stopniowo redukować jego rolę w zespole, aby w końcu opuścił świat Formuły 1. Mówiąc prościej, wymyślają wymówki, dlaczego opuści ten sport. Kontuzja Strolla jest fałszywa, robią miejsce dla Verstappena.
W ramach przygotowań do tego nie podpisano z nim długoterminowego kontraktu, a jedynie umowę na 1+1, która wygasłaby w 2026 roku. Wszystko to miałoby sens, ponieważ jeśli Aston naprawdę ma tak wielkie plany i chce walczyć o oba tytuły mistrza świata, potrzebują poważniejszego kierowcy obok Fernando Alonso. Powiedzmy Maxa Verstappena... Byłby idealnym wyborem do zespołu." - powiedział tajemniczo Ian Parkes.
Foto: Getty Images