Wyścigi Formuły 2 to nie tylko przedsionek do Formuły 1, ale także prawdziwy poligon doświadczalny dla młodych talentów motorowych z całego świata. W ostatni weekend oczy wszystkich kibiców zwrócone były na tor Marina Bay w Singapurze, gdzie Victor Martins i Isack Hadjar walczyli z nieprzewidywalnymi warunkami i technicznymi problemami. Jednak to właśnie Hadjar znalazł się w centrum uwagi, mierząc się nie tylko z konkurentami, ale także z własnym bolidem, który odmówił posłuszeństwa już na samym początku wyścigu.
Singapurski weekend zawsze dostarcza niespotykanej dramaturgii – uliczna nitka toru, wysokie temperatury i wilgotność sprawiają, że zarówno kierowcy, jak i zespoły stają przed jednym z najtrudniejszych egzaminów w sezonie. Dla Isacka Hadjara, młodego francuskiego kierowcy zespołu Campos Racing, Grand Prix Singapuru zapowiadało się na kolejną okazję do potwierdzenia swojego talentu oraz walki o cenne punkty w klasyfikacji generalnej. Niestety, tym razem los nie był po jego stronie.
Problemy techniczne pojawiły się niemal natychmiast po starcie. Moc bolidu Hadjara drastycznie spadła – kierowca porównywał później swoje tempo do jazdy gokartem wobec bolidów Formuły 2. Mimo olbrzymiego zaangażowania i desperackich prób uruchomienia pełnych możliwości samochodu, Hadjar przez cały wyścig notował wyraźnie słabsze czasy, stając się łatwym celem do wyprzedzania. Doświadczenie to określił później jako „najdłuższy wyścig w życiu” – od okrążenia otwarcia aż do końca musiał zmagać się nie tylko z rywalami, ale i własnym rozczarowaniem, wytrzymałością i frustracją.
Tego typu sytuacje to codzienność w wyścigach, ale dla młodych kierowców, walczących o swoją przyszłość w Formule 1, każda szansa na dobry wynik jest na wagę złota. Hadjar nie krył rozczarowania, jednak równocześnie uznał, że ukończenie wyścigu w tych warunkach to dowód na determinację i profesjonalizm. Niezawodne opanowanie w obliczu niepowodzenia zachwyciło zarówno inżynierów Campos Racing, jak i szerokie grono kibiców śledzących jego poczynania.
Warto zaznaczyć, że nietypowe problemy techniczne, zwłaszcza dotyczące osprzętu elektronicznego i układów odzyskiwania energii, to coraz większe wyzwanie dla zespołów w Formule 2. Mimo pozornie prostszej technologii niż w Formule 1, osiągnięcie optymalnej niezawodności nadal nie jest łatwe, zwłaszcza w ekstremalnych warunkach panujących w Singapurze.
Sezon 2024 Formuły 2 zbliża się wielkimi krokami do finału, a każde zdobyte doświadczenie może okazać się bezcenne w kolejnych etapach kariery młodych zawodników. Hadjar już wcześniej pokazywał swój potencjał, zdobywając miejsca na podium i imponując wyczuciem jazdy zarówno zespołom, jak i szefom rozwojowym F1. Choć wyścig w Singapurze nie przyniósł oczekiwanych punktów, pozwolił wydobyć siłę charakteru i solidność pracy – cechy niezbędne na najwyższym poziomie motorsportu.
Dla fanów serii juniorskich, takie momenty to dowód na to, jak nieprzewidywalny i fascynujący jest świat Formuły 2. Isack Hadjar wciąż pozostaje jednym z najciekawszych zawodników tego sezonu, a jego determinacja i sportowa pasja przyciągają uwagę miłośników motorsportu na całym świecie. Singapur był dla niego trudnym testem, ale w świecie wyścigów właśnie takie przeciwności budują prawdziwych mistrzów.
