• Darmowa dostawa

    Ponad 500 zł.

  • Czas dostawy

    2-4 dni robocze

  • Stan magazynowy

    Wszystkie produkty w magazynie

  • Gwarancja zwrotu

    180 dni roboczych

Leclerc i Verstappen SZOKUJĄ na Monzy – Niesamowite oceny!

Leclerc i Verstappen SZOKUJĄ na Monzy – Niesamowite oceny!

Zespół FansBRANDS® |

Wyjątkowy weekend na torze Monza po raz kolejny potwierdził, dlaczego określa się go mianem „Świątyni Prędkości”. Mieliśmy okazję obserwować starcia wielkich mistrzów, odważnych debiutantów i nieprzewidywalne strategie, które przyprawiały fanów F1 o szybsze bicie serca. Rekordowe prędkości, tłum tysięcy Tifosi oraz emocje trzymające w napięciu do samego końca – tak w skrócie można podsumować Grand Prix Włoch 2024.

Bezapelacyjny lider klasyfikacji Max Verstappen kolejny raz pokazał siłę Red Bulla. Holender w miniony weekend nie tylko wypracował sobie komfortową przewagę nad rywalami, ale również ustanowił nowy rekord liczby wygranych wyścigów z rzędu. Choć w Monzy nie zawsze był to tor przyjazny bolidowi RB20, Verstappen imponował chłodną głową, perfekcją w zarządzaniu tempem oraz dyscypliną w walce koło w koło – zwłaszcza z naciskającym cały czas duetem Ferrari. Jego przewaga to nie tylko maszyna, ale i dojrzałość wyścigowa godna prawdziwego mistrza.

Ogromne brawa należą się jednak także Ferrari. Po trudnym sezonie ekipa z Maranello mogła liczyć na dopingu własnych kibiców i… nie zawiodła. Carlos Sainz przez cały wyścig zapewniał kibicom emocje, prowadząc i broniąc pozycji przed Verstappenem oraz swoim kolegą z zespołu Charlesem Leclerkiem. Ostatecznie na podium znalazło się dwóch kierowców Ferrari, przegrywając jedynie z Verstappenem. Dla czerwonej Scuderii to nie tylko sportowy, ale i moralny triumf na własnym terenie.

F1 sklep FansBRANDS

Podium w Monzy pokazuje, jak dużo Ferrari zyskało od początku sezonu – zarówno pod względem tempa kwalifikacyjnego, jak i strategicznego zarządzania wyścigiem. Warto też zauważyć niesamowite tempo Carlosa Sainza, który był w stanie realnie podjąć walkę z dominującym Red Bullem. Dla Hiszpana ten wynik jest szczególnie ważny, ponieważ potwierdza jego pozycję w zespole na nadchodzące kluczowe wyścigi. Charles Leclerc, choć ostatecznie musiał uznać wyższość kolegi z zespołu, dostarczył emocji kibicom przeprowadzając kilka bardzo odważnych manewrów na limicie.

Za plecami Ferrari niespodziewanie wysoko znalazł się Lewis Hamilton. Siedmiokrotny mistrz świata, mimo problemów Mercedesa z osiągami na prostych, konsekwentnie budował swoją pozycję w wyścigu. Doświadczony Brytyjczyk znowu udowodnił, że nawet w trudnych warunkach potrafi wydobyć maksimum z samochodu. Jego agresywna, ale czysta jazda w końcówce pozwoliła mu minimalizować straty i ostatecznie zdobyć solidne punkty, które są bardzo ważne w walce o miejsca na podium mistrzostw.

Vielka sobota w wykonaniu Williamsa zasługuje natomiast na osobny akapit. Alexander Albon za kierownicą FW46 pojechał jeden z najlepszych wyścigów w tym sezonie, dowożąc kolejne cenne punkty do zespołu. Tajski kierowca wykonał znakomitą robotę w kwalifikacjach, a później jeszcze większą podczas wyścigu, skutecznie odpierając ataki odważniejszych rywali. Williams pokazuje, że potrafi korzystać z unikalnych cech Monzy, a Albon wyrasta na lidera młodego zespołu.

Monza to miejsce, gdzie mali mogą stać się wielkimi, a ci, od których oczekuje się najwięcej, muszą udowadniać swoją wartość na każdym kółku. Włoskie Grand Prix 2024 przyniosło mnóstwo dramaturgii: walkę o rekordy, rywalizację do ostatnich metrów i nieprzewidywalne zwroty akcji. Jeżeli kolejne wyścigi sezonu będą choć w połowie tak emocjonujące – fani Formuły 1 mogą czekać na najlepsze zakończenie sezonu od lat!