MEGA SALE - 10-20-30%

  • Darmowa dostawa

    Ponad 700 zł.

  • Czas dostawy

    2-4 dni robocze

  • Stan magazynowy

    Wszystkie produkty w magazynie

  • Gwarancja zwrotu

    180 dni roboczych

Red Bull w tarapatach? Zmiana przepisów F1 2025 zaskoczyła!

Red Bull w tarapatach? Zmiana przepisów F1 2025 zaskoczyła!

Zespół FansBRANDS® |

Sezon 2024 w Formule 1 przyniósł ze sobą dominację Red Bulla i niewielkie korekty w obowiązujących przepisach technicznych. Jednak nadchodząca rewolucja regulaminowa, która wejdzie w życie w 2026 roku, już wzbudza wiele emocji i dyskusji w padoku. Zdaniem ekspertów, to co wydarzy się za dwa lata, może całkowicie zmienić układ sił, szczególnie w kontekście filozofii projektowania nadwozia i pracy zawieszenia.

Wśród najważniejszych zmian technicznych znalazły się m.in. wymogi dotyczące zwiększenia prześwitu samochodów – tak zwanego „ride height”. Obecnie bolidy, zwłaszcza Red Bulla, słyną z bardzo niskiego prześwitu, co znacznie poprawia efektywność generowanego docisku aerodynamicznego. Jednak już teraz zespoły muszą przygotować się na nowe zasady, które wymuszą zupełnie inne podejście do koncepcji samochodu.

Zmiana ride heightu jest odpowiedzią FIA na rosnące prędkości w zakrętach oraz problem tzw. „porpoisingu”, czyli niekontrolowanego podskakiwania bolidu na prostych, które sprawiało ogromne problemy wielu zespołom w sezonie 2022. Ograniczenie możliwości obniżania samochodu wymusi poprawę bezpieczeństwa, a jednocześnie mocno wpłynie na aerodynamikę.

Banner Formula 1 Fansbrands

Red Bull, będący wzorem optymalnego wykorzystania podłogi z efektem przyziemienia (ground effect), będzie musiał na nowo zdefiniować swoje podejście do pracy zawieszenia. Nowy regulamin ograniczy ich dotychczasową przewagę, zmuszając inżynierów pod wodzą Adriana Neweya do kreatywnego szukania kompromisu między sztywnością podwozia a wydajnością aerodynamiczną. Dotychczasowe rozwiązania, które pozwalały utrzymywać minimalny prześwit bez utraty przyczepności, mogą okazać się przestarzałe.

Te zmiany to ogromna szansa dla takich zespołów jak Ferrari, Mercedes czy McLaren. Obecnie tracą oni do Red Bulla głównie przez nieco gorsze wykorzystanie podłogi i niestabilność bolidu przy przejeździe przez tarki czy zmienne warunki na torze. Nowe wymogi związane z prześwitem mogą sprawić, że czołówka znacznie się wyrówna, a walka o mistrzostwo nie będzie już tak zdominowana przez jeden zespół.

FIA już pracuje nad wytycznymi, które precyzyjnie określą minimalny i maksymalny prześwit, a także twardość zawieszenia. To z kolei położy większy nacisk na elastyczność ustawień bolidu oraz poprawność działania układów hydraulicznych i elektronicznych pomagających kontrolować geometrię zawieszenia w dynamicznych warunkach torowych. Zespoły będą musiały znaleźć złoty środek – zbyt sztywny samochód oznacza gorsze prowadzenie na nierównych torach, zbyt miękki – utratę stabilności aerodynamicznej.

O ile sezon 2025 nie przyniesie jeszcze rewolucji, to będzie to kluczowy rok dla zbierania danych i przygotowywania się do nowych czasów. Część ekip może już zacząć stosować testowe konfiguracje zawieszenia z myślą o 2026 roku, by zminimalizować ryzyko wejścia w nową erę z niesprawdzonym konceptem. Możemy spodziewać się innowacyjnych rozwiązań, być może zupełnie nowych kształtów podłóg i eksperymentów z aktywnym zawieszeniem (oczywiście w zgodzie z regulaminem).

Dla fanów Formuły 1 to fascynujący moment: rewolucja technologiczna 2026 otwiera drogę do jeszcze większych emocji i nieprzewidywalnych wyników. Kto najlepiej przystosuje się do nowych warunków i wykorzysta nadarzającą się szansę? Wszystko wskazuje na to, że znowu będziemy świadkami walki nie tylko kierowców, ale i najbardziej utalentowanych inżynierów świata.