Ostatnie miesiące przyniosły prawdziwy renesans formy McLarena w Formule 1. Zespół z Woking przeszedł drogę od rozczarowujących występów na początku obecnej ery przepisów aerodynamicznych, do grona głównych pretendentów do wyścigowych triumfów. Coraz głośniej mówi się, że sezon 2025 może być przełomowy dla ekipy prowadzonej przez Andreę Stellę i może przynieść upragnione zwycięstwa kierowcom zespołu – Lando Norrisowi i Oscarowi Piastriemu.
Co stoi za tak dużą pewnością siebie McLarena? Przede wszystkim agresywna filozofia rozwoju bolidu, śmiałe inwestycje technologiczne oraz niezwykle zgrany zespół inżynierów. W 2023 roku McLaren wykonał największy postęp w stawce, a kluczowym momentem była spektakularna poprawka aerodynamiczna, którą zespół wdrożył na Grand Prix Austrii. Od tego momentu nie tylko regularnie rywalizowali z Red Bullem, Ferrari czy Mercedesem, ale także przestali być uzależnieni od specyfiki poszczególnych torów.
W sezonie 2024 wyraźnie kontynuowano trend wznoszący. McLaren zebrał już podium i jako jedyny realnie postraszył hegemona ostatnich lat – Maxa Verstappena. Kierowcy zespołu coraz śmielej przebijają się do ścisłej czołówki, a Norris w Miami czy Piastri w Monako pokazali, że potrafią wykorzystać nawet najmniejsze okazje, aby walczyć o najwyższe laury. Eksperci chwalą konsekwencję działań technicznych ekipy oraz umiejętność szybkiego adaptowania pakietów nowości do obu samochodów.
Za kulisami dynamicznego rozwoju kryje się strategiczna stabilizacja personelu technicznego. Andrea Stella, będący szefem zespołu dopiero od zeszłego roku, zdołał uporządkować zarządzanie i wyznaczyć jasne cele. Kluczowymi postaciami są również Peter Prodromou i David Sanchez – wspólnie kreują wyjątkowo skuteczne rozwiązania aerodynamiczne, a współpraca z Mercedesem, dostawcą jednostek napędowych, przebiega bez zarzutu.
Zmiany w infrastrukturze mają ogromne znaczenie dla przyszłości. Otwarcie własnego tunelu aerodynamicznego już przynosi pierwsze efekty, a przygotowania do wejścia w erę nowych regulacji technicznych (2026) idą pełną parą. McLaren kupił również najnowocześniejsze symulatory oraz rozbudował zaplecze z zakresu analizy danych. Wszystko to przekłada się na precyzyjną przewidywalność zachowań bolidu oraz szybkie wdrażanie poprawek, co jest teraz kluczowym elementem wyścigu zbrojeń w F1.
Kolejnym argumentem przemawiającym za sukcesem teamu jest nienaganna współpraca Lando Norrisa i Oscara Piastriego. Brytyjczyk kontynuuje rozwój jako jeden z największych talentów swojej generacji, powtarzalnie dostarczając punkty i wykańczając zespół na podium, gdy tylko nadarza się szansa. Australijczyk zaś udowadnia, że jego debiut nie był dziełem przypadku – ogromna praca od podstaw daje efekty i coraz częściej gości w gronie elity.
Podsumowując, McLaren jest tym zespołem, który najdynamiczniej zagraża dominacji Red Bulla, a także stopniowo niweluje przewagę Ferrari oraz Mercedesa. Wiara w kierowców, solidność strategiczna oraz nieustanne innowacje techniczne powodują, że 2025 rok może być naprawdę przełomowy. Tak wysokie aspiracje nie są już jedynie deklaracjami – to realny plan, na który czeka każdy polski kibic Formuły 1!
