🏆 Klasyfikacja F1®: 👉 Zobacz teraz!

🏁 Następny weekend F1®: 👉 Dowiedz się więcej!

Hamilton w szoku! Katastrofa Mercedesa w Sao Paulo!

Hamilton w szoku! Katastrofa Mercedesa w Sao Paulo!

Zespół FansBRANDS® |

Lewis Hamilton po Grand Prix São Paulo przeżywa gorzkie chwile. Siedmiokrotny mistrz świata nie ukrywał rozczarowania po kolejnym trudnym weekendzie, w którym Mercedes wyraźnie ustępował tempa czołówce. Brytyjczyk już po wyścigu przyznał, że nie spodziewał się tak poważnych problemów, a słowa uznania skierował w stronę zespołu, podkreślając jak ciężko pracują w tych trudnych czasach.

Wyścig na torze Interlagos tylko pogłębił frustrację Hamiltona. Mercedes nie był w stanie nawiązać walki ani z Red Bullem, ani z McLarenem, a nawet z Aston Martinem. Już po kilku okrążeniach jasne było, że tempo bolidu W15 odbiega od oczekiwań. Hamilton mocno narzekał na balans samochodu, utratę przyczepności i nadmierne zużycie opon, co skutkowało trudnościami zarówno w defensywie, jak i ofensywie podczas wyścigu.

Dodatkowo, od drugiej połowy sezonu jedno jest pewne – Mercedes stoi przed jednym z największych wyzwań technicznych w hybrydowej erze Formuły 1. Mimo unikalnego designu i poszukiwania innowacyjnych rozwiązań, zespół ponownie zawiódł swoich fanów, a Hamilton nie szczędził samokrytyki, zaznaczając, jak bardzo żałuje, że nie może dać ekipie bardziej pozytywnych rezultatów na finisz sezonu.

FansBRANDS - Akcesoria F1

Lewis Hamilton to bez wątpienia jeden z najbardziej oddanych i zaangażowanych zawodników w stawce. Jego emocje po wyścigu w Brazylii udzieliły się całemu zespołowi. Jak sam mówi, ogromny ból sprawia mu świadomość, że traci kolejne szanse na walkę o wygrane na torze, na którym odnosił już wielkie sukcesy. Jednocześnie otwarcie komplementuje współpracowników: – „Czuję się okropnie dla zespołu. Nikt nie zasługuje na to, co nas spotkało. Wszyscy ciężko pracują, abyśmy mogli wrócić do walki z najlepszymi” – tłumaczył po finiszu.

Analizując występ Mercedesa, eksperci coraz głośniej podkreślają, że problemy są złożone i dotyczą zarówno aerodynamiki, jak i pracy z oponami. George Russell również miał trudności z utrzymaniem konkurencyjności, co potwierdza, że W15 w wersji GP Brazylii nie radzi sobie na wymagających nawierzchniach, gdzie kluczowa jest przyczepność mechaniczna i zarządzanie temperaturą ogumienia.

W padoku coraz częściej mówi się także o większych zmianach technicznych, które Mercedes musi przygotować na 2025 rok. Obecny bolid nie daje już żadnych gwarancji – nawet pojedyncze błyski formy, które pojawiały się podczas niektórych kwalifikacji, nie były w stanie przełożyć się na sukcesy w niedzielnych zmaganiach. Hamilton jednoznacznie sygnalizuje potrzebę radykalnych działań. Wszystko po to, by wrócić do ścisłej czołówki i skonkurować z Maxem Verstappenem, Lando Norrisem czy Fernardo Alonso.

Fani Mercedesa i Hamiltona mogą jednak liczyć na walkę do samego końca sezonu. Jak pokazuje historia, Brytyjczyk nigdy się nie poddaje i zawsze stara się wyciągać maksimum z dostępnego sprzętu. Jego dojrzałość, motywacja i profesjonalizm to atuty, które mogą odegrać kluczową rolę przy budowie nowego bolidu. Czy Mercedes wróci jeszcze na szczyt? Odpowiedzi na to pytanie przyniosą najbliższe miesiące – dla kibiców Formuły 1 będzie to bez wątpienia ekscytujący czas!