Nie wszystko poszło bez echa podczas sobotnich kwalifikacji do Grand Prix Kataru, gdzie Max Verstappen, zdobywając pole, został ukarany za coś całkowicie absurdalnego.
Oczywiście Verstappen nie odpuścił sprawy i już na starcie odzyskał pozycję od George'a Russella, którego później w mediach brutalnie skrytykował. Cóż, nie bez powodu…
„Nigdy wcześniej nie widziałem takiego podejścia od żadnego kierowcy, ani tego, jak ktoś tak pasjonująco walczy o to, aby ukarać innego. To, co się między nami wydarzyło, miało miejsce na zwykłym wolnym okrążeniu, gdzie wystarczyło, że zdjąłby nogę z gazu, i to wszystko. W takim razie w przyszłości można karać każdego, nawet cały staw… Właściwie to tylko wisienka na torcie, jego zachowanie całkowicie mnie od niego odrzuciło. Publicznie i przed kamerami udaje dobrego chłopca, ale za kulisami pokazuje się jako zupełnie inny człowiek. To, co robi, jest absurdalne, nienawidzę tego rodzaju zachowania, nie chcę mieć nic wspólnego z Russellem. Może się pocałować!!” – Max Verstappen wyraźnie się zdenerwował.
Kogo popieracie?