W ostatnich sezonach zespół Aston Martin F1 wyrósł na jednego z najbardziej ekscytujących graczy w stawce Formuły 1. W zaledwie kilka lat brytyjska ekipa przeszła niezwykłą przemianę – ze środka stawki w groźnego rywala dla największych gigantów F1. Osiągnięcia tego zespołu nie są przypadkiem, lecz wynikiem nowego, odważnego podejścia do innowacji, kreatywności i zarządzania talentami. Aston Martin pragnie bowiem stać się „maszyną innowacji”, opierając swoją strategię na kreatywnym chaosie i zespołowej inteligencji.
Wyzwanie dla każdego zespołu F1 polega na znalezieniu równowagi pomiędzy strukturą a elastycznością. Aston Martin umiejętnie rozprawił się z pułapką biurokratycznego myślenia, które często prowadzi do stagnacji. Inżynierowie, projektanci oraz liderzy działają tu w swobodnej atmosferze, w której nie boją się podważać utartych schematów. Zarządzanie innowacją nie oznacza tu pogoni za chaosem, lecz tworzenie środowiska, gdzie kreatywność staje się napędem dla przełomowych rozwiązań technicznych.
Jeden z głównych architektów obecnych sukcesów, dyrektor techniczny Dan Fallows, podkreśla, że fundamentem budowy nowoczesnego zespołu jest zaufanie oraz otwartość na nowe pomysły. Pozwala to wykorzystywać potencjał każdego pracownika, tworząc tym samym łagodną, ale niezwykle efektywną kulturę pracy. „Chcemy, by nasi inżynierowie byli jak naukowcy – gotowi testować i eksperymentować. To właśnie w kreatywnym chaosie rodzą się najlepsze pomysły” – mówi Fallows.

Kluczowe znaczenie dla dalszego rozwoju ma oczywiście najnowocześniejsze zaplecze techniczne. Już w 2024 roku Aston Martin przeniesie się do nowego, spektakularnego centrum technologicznego w Silverstone. To właśnie tam mają powstać najbardziej zaawansowane symulatory, tunele aerodynamiczne oraz laboratoria testowe w całej Formule 1. Dzięki tej inwestycji brytyjski zespół zapewni swoim inżynierom niepowtarzalne narzędzia do ciągłego poszukiwania przewagi technicznej.
Warto tutaj zaznaczyć, że organizacja Aston Martina porzuciła tradycyjny model pracy, w którym wyraźnie oddziela się poszczególne sekcje konstruktorów. Zamiast tego inżynierowie oraz projektanci współpracują ze sobą ponad podziałami. Ta luźniejsza, mniej hierarchiczna struktura pozwala każdemu pracownikowi wnosić wkład w najważniejsze projekty techniczne – bez względu na jego stanowisko czy doświadczenie.
Zespół z Silverstone bardzo dba o wymianę wiedzy z zewnątrz. Otwartość na świeże spojrzenie przejawia się aktywnym rekrutowaniem inżynierów i specjalistów z całego świata. Jest to szeroko zakrojony plan, by pozyskiwać talenty spoza tradycyjnych granic F1, a nawet spoza wyścigów samochodowych. Takie podejście zwiększa elastyczność zespołu i pozwala korzystać z wiedzy z najbardziej zaawansowanych sektorów nauki i technologii.
Nie bez znaczenia jest też rosnące zaangażowanie technologicznych partnerów. Współpraca z firmami z sektora IT, rozwoju sztucznej inteligencji czy aerodynamiki sprawia, że Aston Martin nie musi trzymać się jedynie rozwiązań sprawdzonych przez konkurencję. W efekcie zespół coraz śmielej sięga po innowacje, które mogą okazać się przełomowe dla kształtu F1 nadchodzących lat.
Już rok 2023 pokazał, że Aston Martin potrafi zaskakiwać konkurencję nowatorskim podejściem do konstrukcji bolidu. Zawodnicy zespołu – w tym Fernando Alonso – wielokrotnie podkreślali, jak dynamiczny i progresywny jest rozwój techniczny samochodu. Zespół nie zamierza jednak zwalniać tempa. Celem jest regularna walka o zwycięstwa i budowa maszyny, która będzie inspirować świat Formuły 1 kreatywnością, innowacyjnością i nieskrępowanym duchem eksperymentowania.