MEGA SALE - 10-20-30%

  • Darmowa dostawa

    Ponad 700 zł.

  • Czas dostawy

    2-4 dni robocze

  • Stan magazynowy

    Wszystkie produkty w magazynie

  • Gwarancja zwrotu

    180 dni roboczych

Szok! Te opony zmienią losy GP USA 2025 w Formule 1!

Szok! Te opony zmienią losy GP USA 2025 w Formule 1!

Zespół FansBRANDS® |

Sezon 2025 Formuły 1 nabiera rozpędu, a kibice z niecierpliwością oczekują kolejnych wyścigów na ulubionych torach. Zbliżająca się Grand Prix Stanów Zjednoczonych w Austin to kolejny etap rywalizacji, który bardzo mocno testuje nie tylko umiejętności kierowców, ale i strategiczny kunszt zespołów. Tor Circuit of The Americas słynie ze swojej unikalnej mieszanki szybkich łuków, prostych i technicznych zakrętów, które czynią go jednym z najbardziej wymagających pod względem doboru opon.

Pirelli, oficjalny dostawca opon dla Formuły 1, odsłonił już karty i ujawnił, jakie mieszanki trafią do rąk kierowców i inżynierów podczas weekendu w Teksasie. Biorąc pod uwagę charakterystykę COTA – asfalty o średniej ścieralności, niemałe obciążenia boczne i często zmieniające się warunki pogodowe – dobór właściwych opon staje się jednym z kluczowych elementów sukcesu w tym Grand Prix.

Na rundę w Austin Pirelli wybrało trzy najbardziej pośrednie mieszanki: C2 jako twardą (oznaczoną białym kolorem), C3 jako pośrednią (żółta) oraz C4 – miękką (czerwona). Taki wybór nie jest przypadkowy. Pozwala zespołom na elastyczność w doborze strategii zarówno na czasówkę, jak i na wyścig, w których pogoda i specyfika toru potrafią diametralnie zmienić układ sił. Znając już wybór Pirelli, fani mogą liczyć na fascynujące rozgrywki strategiczne oraz nieoczekiwane zwroty akcji.

Formula 1 sklep FansBRANDS

Skład opon na wyścig w Stanach Zjednoczonych od zawsze rodził ciekawe kombinacje strategii. Temperatury na torze w Austin potrafią przekroczyć 35°C, a nawierzchnia nagrzewa się jeszcze bardziej. W takich warunkach nawet najbardziej miękka mieszanka C4 może okazać się wyzwaniem, jeśli chodzi o utrzymanie jej w odpowiednim oknie temperatury przez cały stint. Zwłaszcza, że sekcje zakrętów 3-9 oraz szybkie zmiany kierunku nadają torowi cechy mocno obciążające ogumienie.

Warto zwrócić uwagę, że regulamin przepisuje każdemu kierowcy zestaw pięciu kompletów opon pośrednich, trzech twardych i trzech miękkich na cały weekend. Dodatkowo nie można zapomnieć o oponach przejściowych i deszczowych, choć – biorąc pod uwagę klimat Teksasu w październiku – ich wykorzystanie jest bardzo mało prawdopodobne. To jednocześnie niewielki margines błędu na błąd w strategii: zbyt wczesne lub zbyt późne przejście na inną mieszankę może kosztować ekipę cenne sekundy na torze.

Również sam układ weekendu wyścigowego sprawia, że w Austin jeszcze większego znaczenia nabierze zarządzanie oponami podczas treningów oraz kwalifikacji. Zespoły będą musiały bardzo dobrze rozpracować jak poszczególne mieszanki zachowują się podczas krótszych i dłuższych przejazdów, by nie dać się zaskoczyć podczas wyścigu. Przemyślane testowanie ustawień auta oraz symulacje różnych scenariuszy to podstawa, ale nie można zapominać o przewrotnej naturze COTA. Krawężniki, zmienne ukształtowanie terenu i zmieniający się poziom przyczepności asflatu powodują, że nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi na pytanie, która strategia będzie najlepsza.

Warto przy tej okazji przypomnieć legendarne już wyścigi na torze w Austin, gdzie niejednokrotnie to właśnie agresywny lub konserwatywny dobór strategii ogumienia decydował o końcowym triumfie bądź spektakularnej porażce. Przykłady można mnożyć: spektakularny pościg Lewisa Hamiltona po świeże, miękkie opony czy walka Maxa Verstappena na granicy przyczepności w ostatnich okrążeniach. Wszystko to pokazuje, jak ogromny wpływ na wynik końcowy mają decyzje podjęte tuż przed samym wyjazdem na tor.

Grand Prix Stanów Zjednoczonych w sezonie 2025 zapowiada się więc wyjątkowo interesująco dla strategów i fanów lubiących analizować niuanse taktyczne. Opony znów staną się języczkiem u wagi walki o zwycięstwo. Jeśli dodamy do tego scenariusza nieprzewidywalną pogodę i możliwe neutralizacje, to przed nami kolejne widowisko, które może zadecydować o losach mistrzostwa świata. Czekamy na emocje godne królowej sportów motorowych!