Max Verstappen i Gianpiero Lambiase to duet, który od lat zachwyca świat Formuły 1 wyjątkową chemią i perfekcyjną współpracą. Niewielu kibiców zdaje sobie sprawę, jak ogromną rolę w sukcesach holenderskiego mistrza odgrywa jego inżynier wyścigowy. Lambiase, znany w padoku po prostu jako „GP", to osoba, bez której Verstappen nie wyobraża sobie startów w barwach Red Bulla. Ich relacje wykraczają daleko poza standardową komunikację kierowca-inżynier – stali się przyjaciółmi, którzy wspólnie idą przez świat najwyższego motorsportu.
Lambiase dołączył do Red Bull Racing po rozwiązaniu zespołu Force India, gdzie również zdobył szacunek dzięki swojemu profesjonalizmowi i chłodnej głowie w stresujących sytuacjach. Jego charakterystyczny, spokojny głos w radiu stał się nieodłączną częścią każdego wyścigu Maxa. W dynamicznym świecie Formuły 1 dobra komunikacja to podstawa – zwłaszcza gdy kierowca walczy o mistrzostwo, a każde okrążenie wymaga natychmiastowych decyzji taktycznych i technicznych.
Ta wyjątkowa relacja jest jednym z sekretów dominacji Verstappena i Red Bulla w ostatnich sezonach. Zaufanie, jakim darzą się na wzajem, sprawia, że nawet najtrudniejsze sytuacje na torze rozwiązywane są błyskawicznie, a odpowiednie decyzje podejmowane w ułamkach sekundy. Jednocześnie Lambiase potrafi również „ustawić do pionu” swojego podopiecznego, gdy wymaga tego sytuacja — co docenia nawet sam Verstappen, który często podkreśla, że GP jest nie tylko jego wsparciem technicznym, ale też przyjacielem w boksie i poza nim.
To, co najbardziej wyróżnia duet Verstappen-Lambiase, to unikalna dynamika w komunikacji radiowej. Fani F1 z pewnością pamiętają rubaszne, czasem żartobliwe wymiany zdań – potrafią błyskawicznie przejść od śmiałych komentarzy po drobiazgowe analizy strategii. Lambiase słynie z cierpliwości i opanowania, nawet wtedy, gdy emocje sięgają zenitu. Z kolei Verstappen w pełni ufa wskazówkom swojego inżyniera. Obaj rozumieją się niemal bez słów, co w realiach nieprzewidywalnych wyścigów daje Red Bullowi przewagę nad konkurencją.
Co ciekawe, zarówno Verstappen, jak i Lambiase zgodnie twierdzą, że nie unikają trudnych rozmów i krytycznych uwag. Wręcz przeciwnie – szanują się za szczerość i profesjonalizm. To właśnie transparentność i partnerskie podejście budują między nimi prawdziwą więź, która przekłada się na wyniki zespołu. Max przyznaje, że właśnie dzięki GP czuje się pewniej, gdy mierzy się z najtrudniejszymi zadaniami w ściganiu.
Niepodważalne sukcesy Red Bulla są efektem synergii pracy całego zespołu, ale rola inżyniera wyścigowego, będącego „łącznikiem” między kierowcą a resztą ekipy, jest nie do przecenienia. Lambiase przez lata wypracował sobie autorytet wśród strategów, mechaników i władz zespołu, a jego profesjonalizm inspiruje również innych inżynierów w padoku.
W Formule 1, gdzie detale decydują o zwycięstwie, relacja taka jak ta między Verstappenem a Lambiase staje się kluczowym elementem sukcesu. Ich partnerstwo udowadnia, że to nie tylko liczby, silnik czy aerodynamika, ale także ludzka chemia i zaufanie znajdują się w samym sercu motorsportowych triumfów. Czas pokaże, czy ten niezrównany duet poprowadzi Red Bulla po kolejne mistrzowskie tytuły, ale jedno jest pewne: Max i GP już zapisali się złotymi zgłoskami w historii F1.