Franz Hermann testował Ferrari GT3 na Nordschleife. A co w tym jest nowego? Cóż, Franz tak naprawdę jest Maxem i na początku był szybszy od wszystkich o 2 sekundy.
A jeśli to jeszcze nie wystarczy, ogłosił swoje zamiary startu w tegorocznym wyścigu 24h na Nürburgringu. Co oczywiście rodzi poważne pytania, ale o tym później...
Verstappen przyjechał na tor z własnym personelem ochrony i wykorzystał wszystkie dostępne środki, aby ukryć się przed publicznością. Dobrze pokazuje to fakt, że można go było fotografować tylko poza paddockiem, na torze, gdzie na samochodzie widniało imię Franz Hermann obok holenderskiej flagi, ale jego kask i kombinezon zdradziły go.
Pilot RB znał już samochód, ponieważ chodzi o Ferrari jego zespołu, Verstappen.com Racing, które jest zaangażowane w DTM i GT World Challenge. Co więcej, niemiecka gazeta powołując się na wiarygodne źródło, napisała, że Verstappen chce jeszcze w tym roku zdobyć licencję wyścigową na Nordschleife, którą zresztą opisał jako swój ulubiony tor. To umożliwiłoby mu start w 24-godzinnym wyścigu na Nürburgringu (również).
Jeśli to wszystko jest prawdą - a dlaczego miałby testować, gdyby nie było - to rodzi poważne obawy co do dalszej kariery Maxa Verstappena w F1.
Foto: Sky F1
