Oscar Piastri przebojem zdobył serca fanów Formuły 1, nie tylko dzięki swoim umiejętnościom za kierownicą, ale również osobowości poza torem. Australijczyk, który dołączył do elity sportów motorowych wraz z zespołem McLaren, szybko udowodnił, że należy do młodej generacji kierowców łączących talent z inteligencją i dystansem do własnej kariery. Choć na torze pokazuje się z niezwykle profesjonalnej strony, poza nim chętnie daje się poznać z zupełnie innej perspektywy.
Współczesna Formuła 1 wymaga od swoich bohaterów nie tylko umiejętności w aucie, ale również wytrzymałości psychicznej oraz ogromnej ilości treningów poza sezonem. Jednak czas poza wyścigami, poznany z perspektywy Piastriego, to nie tylko ciężka praca i mnóstwo wyrzeczeń. 23-latek dba o to, by równowaga między zawodowym życiem a odpoczynkiem była zachowana, co pomaga mu utrzymać świeżość i motywację do kolejnych wyzwań.
Oscar uwielbia podróżować, odkrywać nowe miejsca i próbować lokalnych kuchni. Jego ulubione destynacje to niekoniecznie luksusowe kurorty, a raczej miasta i regiony tętniące życiem, z bogatą kulturą i autentyczną atmosferą. Dzięki tej otwartości zyskał sympatię kibiców na całym świecie, którzy cenią go za szczerość i brak dystansu wobec własnych fanów.
Ciekawym elementem życia Piastriego poza torem jest jego relacja z rodziną oraz wszechstronne zainteresowania, sięgające daleko poza motorsport. Od dziecka wychowywany w środowisku, gdzie wspierano pasję, Oscar wciąż podkreśla, że bez wsparcia swoich najbliższych nie mógłby zajść tak daleko. Dziś chętnie dzieli się z fanami anegdotami z życia codziennego, a jego żarty i dystans do samego siebie często pojawiają się w mediach społecznościowych, stając się viralami wśród kibiców.
Za tą swobodą i lekkością skrywa się jednak ogromna motywacja i ambicja. Codzienne treningi fizyczne, długie godziny w symulatorze i ciągła analiza danych telemetrycznych stały się stałym elementem jego rutyny. Zwraca uwagę na rolę współczesnej nauki w przygotowaniu do wyścigów, nieustannie korzysta z pomocy psychologów sportowych oraz specjalistów od diety i regeneracji. To wszystko pozwala mu maksymalizować swój potencjał i walczyć z najlepszymi.
Piastri to również pasjonat nowych technologii – z zainteresowaniem śledzi innowacje nie tylko w F1, ale i w innych dziedzinach motoryzacji. Jego pomysły i sugestie dotyczące ustawień samochodu są wysoko cenione przez inżynierów McLarena, a ścisła współpraca z zespołem inżynierów stała się jednym z filarów jego szybkiej adaptacji do królowej sportów motorowych.
Poza głównym nurtem Formuły 1 Oscar znajduje także czas na swoje hobby – przede wszystkim simracing, a także sporty zespołowe, zwłaszcza piłkę nożną, ping-ponga czy krykiet. Uważa, że aktywność fizyczna w luźniejszej formie stanowi znakomitą odskocznię od presji wyścigów i pozwala zachować świeżość umysłu. Wielu kolegów z padoku chwali go za umiejętność łączenia profesjonalizmu z nieformalnym podejściem do życia.
Kiedy nie ściga się po legendarnych torach, Oscar Piastri docenia również zwyczajne chwile – spacery po mieście, spotkania z przyjaciółmi, a także czas spędzony na odpoczynku przy ulubionej muzyce albo kuchni. To wszystko sprawia, że mimo błysków fleszy wciąż pozostaje normalnym chłopakiem z Melbourne, który nie zatracił się w wielkim świecie F1, a wręcz przeciwnie – potrafił w nim odnaleźć własny balans.
Australijczyk przyznaje, że największą radością jest dla niego możliwość reprezentowania barw McLarena w najważniejszej serii wyścigowej świata, ale nie zapomina o wartościach wyniesionych z rodzinnego domu oraz umiejętności oddzielenia pracy od prywatnego życia. To autentyczność, która może stać się wzorem dla młodszych adeptów motorsportu marzących o własnej karierze w F1. Jako jeden z najbardziej obiecujących kierowców nowej generacji, Piastri pokazuje, że za sukcesem na torze stoi również mądrość i pasja poza nim.
