Alpine stajnia mocno zamieszała w spokojnych wodach, dokonując w ciągu zaledwie kilku godzin dwóch kontrowersyjnych zmian personalnych.
Żadna z tych zmian nie jest zaskakująca, ponieważ nominacja Flavio Briatore była już oczekiwana, a Franco Colapinto nie jest trzymany w zespole, aby tylko siedzieć na ławce.
„Zespół BWT Alpine Formula One ogłasza, że Oliver Oakes złożył rezygnację z pozycji szefa zespołu. Zespół przyjął jego rezygnację, a z dniem dzisiejszym Flavio Briatore kontynuuje swoje obowiązki jako dyrektor wykonawczy, a jednocześnie obejmuje stanowisko szefa zespołu. Dziękujemy Oliverowi za jego pracę, nie zamierzamy publikować dalszych oświadczeń w tej sprawie.” - brzmi komunikat.
W odejściu Oakesa rzekomo dużą rolę odegrała polityka kierowców Briatore, który za wszelką cenę chciał zastąpić Jacka Doohana, aby dać szansę Colapinto. To się dzisiaj wydarzyło:
„Czuję się gotowy, po wsparciu zespołu, programie testowym oraz wykonanej pracy w symulatorze jestem gotowy. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby jak najszybciej złapać rytm i osiągnąć jak najlepsze wyniki razem z Pierre'em Gaslym.” - powiedział Colapinto.
Argentyński kierowca na razie dostanie szansę na udowodnienie się w pięciu wyścigach, w Silverstone zostanie porównany z Doohanem, a wtedy zostanie ostatecznie podjęta decyzja, kogo zatrudnią do końca sezonu.
Zdjęcie: Motorsportweek