Adrian Newey rozpoczął pracę w Aston Martin i już wyznaczył kierunki, które mogą doprowadzić zespół do sukcesu.
Legenda głosi, że w tym najważniejszą rolę odgrywają ludzie, ponieważ nawet najnowocześniejsza technologia nie wystarczy, jeśli nie ma za nią zespołu:
"Inwestycja Lawrence'a Strolla dała nam niesamowity obiekt, najlepszy w Formule 1. Naszym zadaniem jest optymalizacja i jak najlepsze wykorzystanie go. Nie możemy jednak zapominać, że F1 to ludzie. Może być za tobą dowolna ilość dobrej technologii, ale to ludzie pchają projekt do przodu.
Mamy wielu utalentowanych ludzi, ale nie zaprzeczam, że są obszary, w których musimy wzmocnić nasz zespół. Musimy lepiej zintegrować wszystko i wszystkich, aby efektywniej wykorzystywać powierzoną nam technologię i rozwijać nasze umiejętności!
Jednym z obszarów, w którym potrzebujemy wzrostu, jest aerodynamika: musimy zdecydować, które kierunki mogą przynieść nam najwięcej korzyści i tam skierować nasze zasoby. Oczywiście to dwustronny miecz, ponieważ zawsze istnieje ryzyko, że wejdziemy w złą uliczkę. Może się zdarzyć, że trzeba będzie przejść długą drogę, zanim dowiemy się, czy coś będzie działać, czy nie. Nigdy nie lubiłem mówić inżynierowi, żeby przestał pracować nad czymś, ale teraz moim zadaniem będzie to, jeśli taka sytuacja się pojawi." - dał wgląd w swoje wieloaspektowe zadania Adrian Newey.
Foto: Aston Martin