🔥 Produkty z Special Edition 🔥

  • Darmowa dostawa

    Ponad 500 zł.

  • Czas dostawy

    2-4 dni robocze

  • Stan magazynowy

    Wszystkie produkty w magazynie

  • Gwarancja zwrotu

    180 dni roboczych

Norris zaskakuje wszystkich! Szokujące wyniki pierwszego treningu

Norris zaskakuje wszystkich! Szokujące wyniki pierwszego treningu

Zespół FansBRANDS® |

Weekend Grand Prix powrócił na arenę emocji, a piątkowe pierwsze treningi dostarczyły fanom Formuły 1 kilku fascynujących zwrotów akcji. W blasku zachodzącego słońca, podczas FP1, to kierowcy McLarena znaleźli się na szczycie tabeli czasów, udowadniając, że stajnia z Woking nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w tym sezonie. Lando Norris wyśrubował najlepszy czas sesji, wyprzedzając swojego zespołowego partnera, Oscara Piastriego, co z pewnością wzmocniło morale całego zespołu oraz jego kibiców.

Trening ten nie tylko pokazał siłę McLarena, ale był też ciekawym testem kondycji i przygotowania technicznego wszystkich zespołów po przerwie między wyścigami. Co ciekawe, przez dłuższy czas pogoda nie rozpieszczała uczestników – wilgotność i niewielka temperatura asfaltu sprawiły, że zarządzanie oponami stało się kluczowym zadaniem każdego zespołu. Mieliśmy także do czynienia z nieplanowaną przerwą, gdy jedna z band została uszkodzona, wywołując niemal półgodzinną pauzę – czas, który inżynierowie skrzętnie wykorzystali, analizując zebrane dane oraz przygotowując alternatywne strategie.

Warto zwrócić uwagę na nowe poprawki w bolidach, które zostały wprowadzone przez kilka ekip. McLaren i Ferrari przyjechały z pakietami aktualizacji aerodynamicznych, licząc na silniejszy występ. Dla Mercedesa był to czas prób, bowiem George Russell oraz Lewis Hamilton zmagali się z dopasowaniem ustawień do momentami kapryśnej nawierzchni toru. Podobne problemy mieli kierowcy Red Bulla; Max Verstappen, choć szybki w długich przejazdach, nie był w stanie znaleźć idealnej równowagi pomiędzy tempem kwalifikacyjnym a wyścigowym.

FansBRANDS Sklep Formuły 1

Po wznowieniu sesji tempo na torze znacznie wzrosło. Dzięki temu kibice mogli podziwiać pojedynki między doświadczonymi zawodnikami a młodymi wilkami lwiej części stawki. Pierre Gasly i Esteban Ocon pokazali pazur za kierownicą Alpine, a Yuki Tsunoda z RB udowadniał, że potrafi walczyć z większymi stajniami. Jednakże największym zaskoczeniem był wyczyn Zhou Guanyu z Saubera – dzięki odwadze i determinacji wskoczył on do pierwszej dziesiątki, co potwierdziło wyraźny postęp szwajcarskiego zespołu.

Na minus można zaliczyć liczne blokowania hamulców i wyjazdy poza tor, szczególnie w wykonaniu debiutantów, którzy mieli trudności z przystosowaniem się do specyfiki nowej nawierzchni i zaskakujących zmian przyczepności. W niektórych momentach na tor wyjeżdżał nawet wirtualny samochód bezpieczeństwa, co pokazało, jak niewielki błąd może kosztować stratę cennych sekund i zakłócić cały plan treningowy.

Biorąc pod uwagę wyniki sesji oraz wyraźną konkurencyjność McLarena, możemy spodziewać się niezwykle interesującej walki w kolejnych sesjach weekendu. Czy Norris i Piastri utrzymają przewagę, czy może to Red Bull i Ferrari pokażą swoje prawdziwe tempo dopiero podczas kwalifikacji? Dla kibiców Formuły 1 szykuje się bowiem prawdziwy spektakl, w którym każdy detal i milisekunda będą mieć znaczenie.

Ostatecznie piątkowe FP1 pokazało, że układ sił w tym sezonie nadal nie jest przesądzony. McLaren wraca do gry o najwyższe cele, a reszta stawki nie zamierza odpuszczać. Już pierwsze treningi rozbudziły wyobraźnię, a emocje z pewnością wzrosną, gdy nadejdzie czas decydujących starć w kwalifikacjach i wyścigu.