🏆 Klasyfikacja F1®: 👉 Zobacz teraz!

🏁 Następny weekend F1®: 👉 Dowiedz się więcej!

Szok na GP Las Vegas! Dramatyczny obrót na FP2 Formuły 1!

Szok na GP Las Vegas! Dramatyczny obrót na FP2 Formuły 1!

Zespół FansBRANDS® |

Fani Formula 1 na całym świecie z zapartym tchem oczekiwali na pierwszy trening wolny (FP2) przed długo wyczekiwanym Grand Prix Las Vegas. Tegoroczny debiut tej ulicznej rundy w Mieście Grzechu miał przynieść mnóstwo emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji, jednak już na początku weekendu pojawiły się niecodzienne wydarzenia, które na długo pozostaną w pamięci zarówno kibiców, jak i zespołów.

Nowy tor uliczny w Las Vegas to wyzwanie nawet dla najbardziej doświadczonych kierowców. Chłodna temperatura asfaltu, niespotykane układ nawierzchni oraz widowiskowy przebieg przez serce miasta rodzą zupełnie nowe problemy z doborem ogumienia i ustawieniami bolidów. Już kilka dni przed weekendem mówiło się o tym, że warunki podczas wieczornych jazd okażą się wyjątkowo zdradliwe. Kierowcy musieli szybko zaadaptować się do nietypowych parametrów asfaltu, skoku temperatur i bardzo niskiej przyczepności.

Po niezbyt fortunnym przebiegu pierwszego treningu i niespodziewanych problemach z nawierzchnią, cała uwaga skupiła się na drugiej sesji. To właśnie wtedy zespoły i kierowcy mogli realnie zacząć analizować swoje tempo i przygotowywać strategię na resztę weekendu. Wielu obserwatorów oczekiwało, że liderzy klasyfikacji – Red Bull oraz Ferrari – szybko narzucą mocne tempo i pokażą prawdziwą siłę na nowym obiekcie. Jednak już pierwsze minuty FP2 pokazały, że w Las Vegas nic nie jest oczywiste. FansBRANDS

Sytuację na torze urozmaicały nie tylko chłodne warunki czy wyjazdy samochodu bezpieczeństwa, ale także nieprzewidywalne incydenty wpływające na przebieg sesji. W Las Vegas liczyła się każda minuta spędzona na torze – zespoły intensywnie testowały nowe pakiety aerodynamiczne, a kierowcy ucierali sobie idealną linię wyścigową. Najszybsze okrążenia padały na ostatnich minutach, kiedy nawierzchnia osiągnęła optymalną temperaturę, a samochody były lżejsze po spaleniu paliwa.

Wielu widzów czekało zwłaszcza na pojedynek Maxa Verstappena z Ferrari, które podczas treningów pokazało naprawdę solidne tempo. Holender tradycyjnie imponował regularnością, jednak już po kilku okrążeniach okazało się, że nie tylko on i Charles Leclerc są kandydatami do zwycięstwa. Bardzo dobre tempo prezentowały także McLareny oraz Alpine, co zapowiadało ekscytującą walkę o pole position podczas kwalifikacji.

Praca zespołów nie ograniczała się jedynie do zbierania danych o tempie. Mechanicy musieli także monitorować potencjalne uszkodzenia bolidów, które narażone były na duże obciążenia przy przejazdach przez nierówne fragmenty toru i śliską nawierzchnię. Każda drobna pomyłka mogła zakończyć się wizytą w boksach lub niekontrolowanym poślizgiem. Analizując mapę toru, nie dało się nie zauważyć licznych miejsc do potencjalnych wyprzedzań i widowiskowych pojedynków między zawodnikami.

Las Vegas Grand Prix już od samego początku budzi ogromne emocje. Kierowcy podkreślali, że jazda w blasku neonów miasta daje niespotykane nigdzie indziej wrażenia – zarówno pod względem wizualnym, jak i sportowym. Dla wielu z nich to zupełnie nowa przygoda i szansa na zdobycie historycznego zwycięstwa w debiutującym wyścigu. Nadchodzące kwalifikacje i sam wyścig zapowiadają się na niezwykle wyrównane i pełne niespodzianek.

Fani mogą spodziewać się dynamicznych rozstrzygnięć, niesamowitych emocji oraz intrygujących rozstrzygnięć strategicznych podczas Grand Prix Las Vegas. Wyścig w mieście grzechu przejdzie do historii nie tylko ze względu na nowość lokalizacji, ale także przez pryzmat sportowej rywalizacji na najwyższym poziomie. Bądźcie gotowi na noc pełną szybkich zwrotów akcji i nieoczekiwanych bohaterów!