🔥 BLACK FRIDAY

Szokujące wyznanie Browna: Woli triumf Verstappena!

Szokujące wyznanie Browna: Woli triumf Verstappena!

Zespół FansBRANDS® |

W sezonie 2024 Formuły 1 emocje są bardziej intensywne niż kiedykolwiek, a walka o mistrzowski tytuł osiąga atmosferę wrzenia. Dla Anglików i Włochów, Red Bulla i Mercedesa, rywalizacja toczy się nie tylko na torze, ale także w strefie mentalnej i medialnej. Na czele peletonu znajduje się Max Verstappen, ale za jego plecami toczy się zacięta bitwa między młodszym pokoleniem gwiazd, takich jak Lando Norris, George Russell czy Charles Leclerc.

Szef zespołu McLaren, Zak Brown, będąc jedną z najbardziej wyrazistych postaci w padoku, został ostatnio zapytany, którego z tych młodych kierowców – poza swoim własnym podopiecznym, Lando Norrisem – widziałby najchętniej jako mistrza świata. Odpowiedź Browna była równie przewrotna, co szczera. Bez namysłu odparł, że wolałby, aby Max Verstappen zachował tytuł, niż gdyby którykolwiek z rywali McLarena miał stanąć na najwyższym stopniu podium klasyfikacji generalnej.

Taka deklaracja nie jest jedynie przejawem lojalności wobec zespołu. Brown podkreślił, jak bardzo docenia klasę konkurentów, ale też zaznaczył, że na obecnym etapie celem McLarena jest przede wszystkim dążenie do własnych sukcesów. Dlatego nie zamierza kibicować żadnemu z rywali w drodze po mistrzostwo – doping jest zarezerwowany wyłącznie dla „pomarańczowych”.

Formula 1 Sklep FansBRANDS

Kibice Formuły 1 od lat zastanawiają się, kto będzie kolejnym królem wyścigowych torów po erze dominacji Hamiltona i – jak się okazuje – Verstappena. George Russell, utalentowany Brytyjczyk z Mercedesa, już udowodnił, że potrafi walczyć z najlepszymi, choć nadal czeka na swój przełomowy sezon. Charles Leclerc za sterami Ferrari konsekwentnie udowadnia, że talent i pracowitość mogą doprowadzić go do upragnionego celu, a fani włoskiego zespołu tylko czekają na moment, w którym „Cavallino Rampante” znów stanie się pogromcą rywali.

Nie można zapominać także o Landzie Norrisie. Młody Brytyjczyk to oczko w głowie Browna, który niejednokrotnie podkreślał, jak wielki potencjał drzemie w jego podopiecznym. McLaren powoli, ale skutecznie pnie się w górę, czego efektem są coraz częstsze wizyty na podium. Czyżby finał sezonu 2024 miał być przełomowy i otworzyć nową epokę w dziejach brytyjskiej stajni?

Brazylijskie GP, legendarny tor w Monzy czy ulice Nowego Jorku – wszędzie tam trwa zaciekła walka strategiczna. Brown, pytany o swoje przewidywania na resztę sezonu, odpowiada, że w sporcie takim jak F1, kluczowe są nie tylko umiejętności kierowcy, ale przede wszystkim synergia całego zespołu. „Nie wygrywa pojedynczy zawodnik – wygrywa cały zespół” – to słowa, które idealnie oddają ducha McLarena.

Dla kibiców jest jasne jedno: obecny sezon przynosi wiele niespodzianek, a wymiana pokoleń wśród czołówki kierowców nadaje widowisku niezwykły ładunek emocji. Verstappen, chociaż pozostaje faworytem, nie może pozwolić sobie na chwilę nieuwagi – jego konkurenci tylko czyhają na potknięcie. Kto zostanie mistrzem świata? Tegoroczne Grand Prix jeszcze nieraz zaskoczy fanów nagłymi zwrotami akcji.

Dzięki takim postaciom jak Zak Brown, atmosfera wokół McLarena jest coraz bardziej napięta i pełna nadziei. Czekamy z niecierpliwością na kolejne wyścigi, bo sezon 2024 bez wątpienia przejdzie do historii jako jeden z najbardziej emocjonujących i nieprzewidywalnych od lat.