Helmut Marko nie młodnieje, więc oczywiście w wieku 82 lat nie szuka już tylko utalentowanych młodych ludzi do zespołu Red Bull Racing, ale także kogoś, kto mógłby kontynuować jego dziedzictwo.
Najlepszą opcją wydaje się Sebastian Vettel, który jest związany z zespołem na wiele sposobów i nie zamyka się na taką możliwość:
„Po tylu latach nadal bardzo dobrze dogaduję się z Helmutem, dużo rozmawiamy. Muszę przyznać, że rozmawialiśmy też na ten temat... Prawda, że jeszcze nie tak intensywnie i głęboko, ale jest mowa o tym, że będę miał jakąś rolę w zespole. Zobaczymy, w jakiej formie. Już kilka razy wspomniał mi, że zamierza odejść, ale potem zawsze zyskuje nową energię, i mam nadzieję, że tak będzie jeszcze długo. Ale on też wie, że nadejdzie dzień, kiedy będzie musiał przekazać swoje obowiązki, ponieważ jest bardzo mądrym i brutalnie realistycznym człowiekiem, który potrafi wszystko doskonale ocenić. Nie da się go zastąpić, to niesamowite, co zrobił dla Red Bull Racing, bez niego zespół nie byłby tutaj! Ktokolwiek będzie jego następcą, musi kontynuować tę filozofię i swoją pracę. Myślę, że dość dobrze znam jego pozycję, związane z nią obowiązki, odpowiedzialność, myślę, że wiem, co należy robić.” - powiedział tajemniczo czterokrotny mistrz świata.
Foto: Getty Images